Wojciech Cejrowski: Ile Ma Dzieci i Co Warto Wiedzieć o Jego Rodzinie?
Wojciech Cejrowski – dla jednych charyzmatyczny podróżnik i felietonista z ciętym językiem, dla innych człowiek z pogranicza awanturnika i filozofa w trampkach. Niezależnie od opinii, trudno odmówić mu jednej rzeczy – mężczyzna wie, jak rozbudzić ciekawość. Choć przez lata odkrywał najdalsze zakątki ziemi, jego własne życie prywatne pozostaje nieodkrytym rewirem nawet dla najpilniejszych fanów. A więc czas zapytać całkiem serio (choć z przymrużeniem oka): Wojciech Cejrowski ile ma dzieci? I co w ogóle wiadomo o jego rodzinie?
Podróżnik przez życie, ale czy z wózkiem dziecięcym?
Wojciech Cejrowski to człowiek konkret – jak sam mówi, nie bawi się w półśrodki. Dlatego jego życie zawodowe aż kipi od ekspedycji, reportaży i telewizyjnych wolt. Ale kiedy schodzi z anteny, jak wygląda jego rzeczywistość? Wielu fanów przez lata zastanawiało się, czy po powrocie z kolejnej amazońskiej wyprawy czeka na niego rodzina wielkości buszu amazońskiego, czy raczej samotne ściany domu z dzbanem yerby w ręku.
Otóż (werble!) – Wojciech Cejrowski nie ma dzieci. Przynajmniej tak wynika z oficjalnych źródeł i jego własnych wypowiedzi udzielanych w mediach. Możemy więc powiedzieć, że pytanie „wojciech cejrowski ile ma dzieci” zostaje zamknięte jedną cyfrą: zero. Cejrowski wielokrotnie podkreślał, że nie doczekał się potomków. Ale zanim powiesz „meh” – poczekaj. Bo jego podejście do rodziny jest równie nietuzinkowe co kolorowe sandały, które nosi zimą.
Samotnik z wyboru, nie z przypadku
Cejrowski to typ samotnika, który odnalazł w tej roli wolność, a nie wyrok. Wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że samotność mu nie przeszkadza, a wręcz daje mu przestrzeń do myślenia, tworzenia, a przede wszystkim – podróżowania bez ograniczeń. Kto śledzi jego programy, ten wie, że dla Wojtka dżungla to drugi dom, nocna rozmowa z Indianinem to lepszy bonding niż kurs taty z dzieckiem na basenie.
Oczywiście nie oznacza to, że odciął się od wszelkich więzi. Nie ukrywa, że rodzina – ta „startowa”, czyli rodzice i rodzeństwo – była i jest dla niego ważna. Czasem opowiada o dzieciństwie, relacjach rodzinnych, o tym, jak to tata nauczył go dyscypliny, a mama – myślenia krytycznego. Cejrowski to zdecydowanie produkt domowej manufaktury, okraszony dużą dawką własnej filozofii.
O miłości, małżeństwie i… rozwodzie
Życie uczuciowe Wojciecha Cejrowskiego też nie było zupełnie bezbarwne. Mało kto wie, że był on żonaty z Elżbietą Lewicką – dziennikarką i scenarzystką. Jednak to małżeństwo nie przetrwało próby czasu… ani zapewne jego kapelusza. Co się stało? Szczegóły rozstania para zachowała dla siebie – bez medialnej burzy, co jest godne podziwu. Można powiedzieć, że zakończyli związek jak dżentelmen i dama, bez rzucania talerzami w programie śniadaniowym.
Po tym epizodzie Cejrowski wybrał drogę samotnika. Nie ciągnie go do życia w duecie, a już tym bardziej w trio z pieluchą w tle. Co ciekawe, jego stosunek do dzieci generalnie nie jest negatywny – mówi o nich ciepło, choć dystansuje się od roli ojca. Woli być „wujkiem z telewizji” niż uczestnikiem szkolnych wywiadówek.
Dziwny wujek z dżungli
Choć sam nie ma dzieci, to wielu młodych widzów uważa go za nietypowego mentora. W erze TikToka i cyfrowego amoku, Cejrowski przypomina młodszym pokoleniom, że istnieje życie bez Wi-Fi – wystarczy wziąć plecak i ruszyć w świat. I tak właśnie działa – jak dziwny wujek, który raz na jakiś czas pojawia się z walizką pełną nieprawdopodobnych historii, po czym znika, znikając w buszu jak Yeti z GPS-em.
Trzeba więc przyznać, że pytanie „Wojciech Cejrowski ile ma dzieci” to tylko punkt wyjścia. Bo choć odpowiedź brzmi: żadnych, to jego życie wypełniają dziesiątki podróży, setki doświadczeń i tysiące widzów, którzy traktują go trochę jak ekstrawaganckiego członka własnej rodziny.
Podsumowując, życie prywatne Wojciecha Cejrowskiego może nie obfitować w pieluchy, chrzciny i zdjęcia z Dniem Taty, ale nie można mu odmówić intensywności i kolorytu. Cejrowski to raczej typ rodzinnego wuja-opowiadacza niż ojca na etacie. I może właśnie przez to – pozostaje tak intrygujący, szczery i (co najważniejsze dla copywritera) – klikalny.